Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mklos z miasteczka Czarlin. Mam przejechane 30739.01 kilometrów w tym 4747.90 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.40 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mklos.bikestats.pl
rejsy wycieczkoweStatystyki zbiorcze na stronę


  • DST 107.31km
  • Czas 04:44
  • VAVG 22.67km/h
  • VMAX 49.15km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 4343kcal
  • Podjazdy 619m
  • Sprzęt Kellys ARC 1.9
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gniew-Skórcz-Starogard

Czwartek, 11 lipca 2013 · dodano: 11.07.2013 | Komentarze 5

Spokojny wyjazd szosą, nie wiem dlaczego ale cały czas pod wiatr...
Jechałem z dużą kadencją na miękkich przełożeniach aby nie obciążać kolana.
Do 20 kilometra było ok, niestety później ból powrócił.
Najgorsze jest to, że nie potrafię odpuścić roweru. Pewnie dłuższa przerwa by pomogła...


Jezioro Borzechowskie © mklos


Jezioro Borzechowskie © mklos
Kategoria Relaksik



Komentarze
mklos
| 20:25 sobota, 13 lipca 2013 | linkuj Już się naczytałem...
O glukozaminie różnie piszą, w tej chwili biorę Strtuctum - lek na regenerację chrząstki.
Lekarz mówi, że nie zaszkodzi a czy pomoże to się zobaczy. Kuracja na początek też 3 miesiące.
daro
| 08:44 sobota, 13 lipca 2013 | linkuj Hej Mirek, z kolanami różnie to bywa, rozumiem ze z rowerkiem nie chcesz się rozstawać na dłużej, pozostaje zmniejszyć dystanse dzienne, choć na jakiś czas, no ale decyzje pozostawiam Tobie :) Jeszcze na myśl Mi wpadło - Duo-stawy i Glukozamina 1000 przy obciążeniach stawów kolan, ale to trzeba systematycznie zażywać codziennie. Pozdr :) Daro
mklos
| 04:34 sobota, 13 lipca 2013 | linkuj Kolano się wyleczy ale to drugie to już chyba nieuleczalne...
Nefre
| 22:47 piątek, 12 lipca 2013 | linkuj Hmm, no coż oprócz kontuzji kolana chorujesz również na cyklozę.....
panther
| 19:23 czwartek, 11 lipca 2013 | linkuj Myślałem, że tylko ja potrafię ustawiać trasę pod wiatr...
Widzę, że nie jestem jednak sam ;-)
Pozdrawiam
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!